Archive for 17 maja, 2010

Kaczka, wulkan i ptasie módżczki.

poniedziałek, 17 maja, 2010

Fuj! Co za pogoda! Pad i pada a zimno, jak diabli. A kiedy mam skosić trawnik? Hę?

Trawnik to pół biedy gorzej mają mieszkańcy południowej Polski, którym domostwa zalewa a ich pola i ogrody nadają się, co najwyżej do uprawy ryżu.

Co ciekawe – kiedy mamy pogodę taką jak teraz kretyni od „łocieplenia klimata” gdzieś przepadają. Podobnie było ostatniej, srogiej zimy. Gdzieś przepadli. Ale nie ma się, co łudzić – kiedy zrobi się cieplej wypełzną jak szczury z kanalizacji i zaczną opowiadać swoje brednie i zatruwać życie normalnym ludziom. Ciekaw jestem czy ukarzą Islandię za wybuch wulkanu, który emituje dziennie do atmosfery więcej „gazów cieplarnianych” niż… reszta świata – sic! A może to wulkan „ekologiczny”, bo uziemił całą masę samolotów, które nie mają ochoty fruwać w jego wyziewach. Myślę, że ekogłupole, powinni raczej się martwić, bo kiedy linie lotnicze nie latają to nie zarabiają – ergo – nie płacą podatków a wszak ekopasożyci jeno z podatków i haraczy żyją, bo, z czego innego niby?

Jednak hitem ostatnich dnie jest kaczka krzyżówka, która wysiaduje jajka trasie budowy autostrady A1. Ekokretyni nakazali wstrzymać jej budowę do czasu wyklucia pisklaków, co będzie kosztowało inwestora ok. czterdziestu milionów Euro. Szkoda, że inwestor nie zwrócił się do mnie – sprawę rozwiązałbym w jeden z dwóch sposobów. 1. Jeżeli kaczka jest młoda upiekłbym ją z jabłkami i pożarł z modrą kapustą. 2. Jeżeli jest stara wykrwawiłbym do słoika z odrobiną octu, na mięsie i podrobach ugotował wywar i zrobił czerninę. Pycha! Kości tak czy owak dostałby się mojemu psu i wszyscy byliby zadowoleni. Z wyjątkiem ptaka i ekologów o ptasich rozumkach…