Uff! Koniec wyborów samorządowych. Przynajmniej w większej części miast znikną z ulic nieciekawe facjaty zaśmiecające nam słupy, płoty, latarnie i inne elewacje. Niestety, nie do końca, bo w większości okręgów będzie II tura tych wyborów. W Puszczykowie również. Cóż zrobić? A na kogo ja będę głosował ? Na Małgorzatę Ornoch – Tabędzką, czyli dotychczasową burmistrz Puszczykowa. Czy to kandydat idealny? Oczywiście, że nie, ale cała reszta to po prostu żenada, wstyd, obciach, czyli, mówiąc po poznańsku – poruta. Że też takie typki pchają się do władzy! Nie wiem jeszcze, kto będzie kontrkandydatem pani Małgorzaty w drugiej turze wyborów, ale to wszystko jedno – cała reszta jest siebie warta…
Czeka mnie ciężki tydzień! Nie, nie przez wybory – jest znacznie gorzej! Do czwartku będę chodził głodny i niewykąpany, bo ekipa dzielnych fachowców właśnie wywraca mi do góry nogami kuchnię i jedną z łazienek. Nawet podłodze nie przepuścili! I Na tym nie skończą… Rewolucja, Prostytucja, Brak Stabilizacji jak mawiał mój śp. Ojciec. Kot się zaszył w garażu ciężko obrażany natomiast pies towarzyszy fachowcom z takim zapałem, że zaczynam go podejrzewać o chęć przyuczenia do zawodu…