… koniec tygodnia. Weekend jak lemingi gadają. Zresztą z „makaronizmami” walczyli już nasi pradziadowie.
Mnie one straszne bawią. Np. zrobiliśmy nowy „design” (wzór, model) nocnika.
Albo jeszcze lepiej – była firma, która nazywała się „Financial Trust”. Zawsze miałem problem, żeby wyciągnąć od nich gotówkę (zwykle 19,90 zł.) za ryzę papieru pobraną na „krechę”
Zresztą, nieważne….
Jest sobotnie popołudnie. Wiosna i maj.
Chcę nacieszyć mi się domem…
A poza tym szparagi muszę obrać na jutro, a i golonki podgotować….
A jutro muszę się „wyniedzielić”, a więc spokojnie – wpisu nie będzie…