Dzisiejszej nocy czeka nas zmiana czasu z zimowego na letni.
Setki milionów ludzi będzie przestawiało zegary i zegarki, czyli wykonywało czynność najzupełniej zbędną i idiotyczną. Rozkłady jazdy pociągów, autobusów i samolotów doznają wstrząsu. Wstrząsu doznają też nasze zegary biologiczne.
Koszt całej operacji jest niewyobrażalnie wysoki, bo ilość czasu wymaganego na przestawienie, zwykle kilku lub kilkunastu zegarów trzeba przemnożyć przez setki milionów ludzi, którzy zostali zmuszeni do wykonania tej idiotycznej czynności. Koszt godzinnego przestoju pociągu, samolotu lub autobusu należy przemnożyć przez steki tysięcy takich pojazdów.
A jesienią obecny czas stanie się nieaktualny i całą zabawę trzeba będzie zaczynać od nowa.
Jakiś nieprzyjaciel Rodzaju ludzkiego wymyślił, czyli urzędnik wymyślił te zmiany już dawno temu, bo to niby ma „oszczędzać energię”. Oczywiście każdy, kto ma rozumu nieco więcej niż jaszczurka doskonale wie, że to całkowity humbug, energii wcale przez takie wygibasy się nie oszczędza – przeciwnie traci się jej sporo i to bezpowrotnie na przestawianie wszelakich czasomierzy.
Już od pewnego czasu, co bardziej rozumni ludzie apelują do Rządów o zaprzestanie tej idiotycznej praktyki. Nawet w Polsce w ubiegłym roku wystosowano apel do Premiera o pozostawienie czasu w spokoju. Pod apelem podpisała się spora gromada luminarzy życia kulturalnego, społecznego, naukowego i jeszcze większa gromada pospólstwa. Oczywiście przeszedł bez echa – żaden urzędas nie cofnie raz wydanej decyzji choćby była najbardziej idiotyczna i szkodliwa chyba, że zmusi go do tego sąd. A sądy w Polsce wiadomo, jakie są…
A nam obywatelom pozostaje tylko przestawiać te idiotyczne zegarki jak stadu baranów…