Często zwracają się do mnie młodzi ludzie z pytaniem: po co mam się
żywić Optymalnie, przecież jestem młody i zdrowy jak ryba, albo i koń?
To dobre pytanie. Po co? Utarło się, w pewnych kręgach przekonanie, że
Żywienie optymalne jest dobre dla ludzi chorych, słabych
zdechlaków, którym medycyna nie potrafi już
pomóc. To prawda, ale niecała bo Żywienie Optymalne jest
znakomite też dla ludzi zdrowych, młodych, a dla dzieci wręcz bezcenne.
Zaczynają doceniać to ludzie sukcesu i nasz model żywienia staje się,
coraz częściej dietą biznesmenów - ludzi
sukcesu. Wprawdzie rzeczywiście na Żywieniu Optymalnym cofa się
większość chorób uznawanych za nieuleczalne, a zatrzymuje
rozwój wszystkich, ale nie tylko o to
chodzi. Człowiek młody i zdrowy, który stosuje poprawny
(Optymalny) model żywienia to prawdziwy szczęściarz. Co młody,
zdrowy człowiek zaobserwuje u siebie na tym żywieniu?
Wiele rzeczy i, tutaj dobra wiadomość wszystkie
zmiany są pozytywne. Wprawdzie był zdrowy, a stosując taką dietę będzie
zdrowy i wesoły przez długie, długie lata. Długie, bo Optymalni żyją o
10 - 15% dłużej niż inni. Proszę pomyśleć - jeżeli byliśmy
"zaprogramowani" do dożycia 70 -u lat to Żywienie Optymalne pozwoli nam
cieszyć się tym światem o ok. 10 lat! Cieszyć się światem w
sposób dosłowny, bo Optymalni nie niedołężnieją, miażdżyce i sklerozy
ich się nie imają. Inne choroby, zresztą też nie. Nie będę wciskał wam
kitu, że Optymalni w ogóle nigdy na nic nie zachorują, bo to nie
zawsze jest prawda, ale... No właśnie to ... ale. Ale katar trwa u nas
nie 7 dni, ale 7... godzin. O ile w ogóle go złapiemy. Grypa,
która kładzie innych do łóżka na wiele, wiele dni u nas
objawia się lekkim bólem głowy. Nie łykamy żadnych
leków, a do lekarzy jeżeli już idziemy to tylko wtedy kiedy
mają...
imieniny, albo na wódkę.
Żywienie Optymalne jest znakomite dla dzieci i
młodzieży, bo w Polsce jest... przymus oświaty i każdy szkołę ukończyć
musi, choć większość jej nie znosi, a państwową naukę uważa (poniekąd
słusznie) za stratę czasu. Co ma piernik do wiatraka? Ma i to sporo, a
dokładniej 40%. Po prostu młodzież optymalnie się żywiąca uczy się o
40% szybciej. I nie choruje, a więc nie opuszcza zajęć w szkole. Ale
przecież nie tylko młodzież się uczy. Uczy się
każdy. Całe życie. Dlatego też Optymalnym łatwiej znaleźć pracę.
Nauczyć się czegoś nowego. Zmienić zawód. Jako pracownicy
zarabiają więcej, bo pracują efektywniej niż inni. Jako biznesmeni
myślą o 40% szybciej i lepiej niż konkurencja. A wygląd? Młodzież
Optymalna nie miewa trądziku, który jest koszmarem zwłaszcza dla
młodych dziewcząt. Optymalni mają zawsze piękną, brzoskwiniową cerę,
choć z kosmetyków używają tylko mydła ręcznika, płynu po
goleniu, no i może
pani jakiegoś pachnidełka. Nikt nie lubi chodzić do dentysty. Optymalni
też nie lubią. I nie chodzą - nie muszą, bo zęby im się nie psują.
Zawsze mają szczupłą sylwetkę i wyśmienity nastrój, bo chodzą na
najlepszym paliwie. Nasza wydajność i kondycja fizyczna jest
nieporównywalnie lepsza niż u innych.
A jakie to wszystko pyszne! Ech... szkoda gadać, bo
przy tym żywieniu: mądry zmądrzeje, chory wyzdrowieje, chudy utyje,
gruby schudnie, a głupi... nie będzie się Żywił Optymalnie.
Mariusz Waszak